sobota, 27 grudnia 2014

1# Projekt Denko Grudzień 2014

Zaczynam mój pierwszy projekt denko. Przez te pół miesiąca przez które zbierałam moje "pustaczki" nie nazbierało się tego dużo jednak z miłą chęcią pokaże Wam co udało mi się wykończyć. Mam przy tym nadzieję, ze przyszły miesiąc będzie bardziej owocny :)

Kąpiel

1. Palmolive Men Refreshning. Nie wspominałam, ale bardzo lubię męskie żele pod prysznic przy porannym prysznicu. Nic tak nie odświeża jak męski mentol. Ten służył mi także do zmywania olejów z włosów i spisywał się w te roli całkiem nieźle. Oczywiście w zużyciu pomógł mi mój D. Pewnie kupię ponownie.

2. Perfecta SPA Cukrowy peeling do ciała pomarańcza + aromat wanilii. Bardzo lubię peelingi z Perfecty, zwłaszcza ten. Zostawia na ciele parafinową powłoczkę. Nie jest zbyt wydajny.  Mój D. lubi je jeszcze bardziej niż ja, dlatego Kupię ponownie.

3. Isana żel pod prysznic proteiny mleka. To mój pierwszy żel z Isany. Bardzo podobał mi się jego zapach, niestety w trakcie kąpieli znikał i zmieniał się w chemiczne "coś". Bardzo wysuszał skórę. Na szczęście nie był zbyt wydajny. Nie kupię ponownie, ale możliwe, ze wypróbuję inne wersje zapachowe.

4. Soraya nawilżający żel pod prysznic minerały morskie. Dostałam w gratisie do jakiś zakupów. Na pewno nie nawilża, ale bardzo ładnie pachnie i dobrze się pieni. Jest przy tym całkiem wydajny. Możliwe że kupiłabym ponownie, ale to wersja limitowana.

5. AA Żel do higieny intymnej ultra sensitive. Bardzo lubię żele z AA i z okazji każdej wizyty w Polsce kupuję ich zapach. Ten nie wyróżniał się niczym szczególnym. Po prostu był dobry. Kupię ponownie.

Włosy

6. Isana Professional Odżywka do włosów z olejem arganowym. Polubiłyśmy się bardzo. Ładnie wygładzała włosy, dociążała je. Niestety nie była zbyt wydajna, jednak myślę, że kupię ponownie.

7. Timotei with Jericho Rose Głęboki Brąz. Mój zdecydowany KWC. Uwielbiam jego zapach, kolor i konsystencję. A najbardziej lubię to, co robi z moimi włosami. Niestety w Szwecji mam problem z jego dostępnością, ale jeśli tylko gdzieś go wypatrzę, to na pewno kupię ponownie.

8. Loton Oil Therapy Macadamia Oil. Z tym panem też się polubiłam. Używałam go tylko do olejowania włosów. Były po nim ładne, wygładzone i przestały się puszyć. Posiada specyficzny zapach. Dla mnie całkiem ładny, mój D. uciekał jak najdalej. Ma super skład. Polecam, sama jednak mam zamiar przetestować inne olejki, dlatego nie wiem, czy kupię ponownie.

Ciało

9, 10. Nivea odżywcze mleczko do ciała. To, że wykończyłam dwie butelki chyba o czymś świadczy :) Bardzo dobrze nawilża moją suchą skórę, ładnie pachnie, szybko się wchłania. Po dwóch butlach trochę się nim znudziłam, jednak używając teraz innego balsamu zaczynam tęsknić za tym. Kupię ponownie.

11. Fenjal antyperspirant 24h. Całkiem przyjemny. Nie mam problemów z poceniem, więc spisywał się nieźle. Po kilku dniach stosowania zapach zaczął mnie drażnić. Co więcej, utrzymywał się cały dzień. Nie kupię ponownie.

Twarz

12. Nivea Visage Stay Cleat tonik oczyszczający. Często do niego wracam. Ładnie odświeża cerę, nie powoduje wysypu "niespodzianek". Przy tym całkiem ładnie pachnie. Pewnie kiedyś kupię ponownie.

13. Rival de Loop peeling do twarzy do cery delikatnej i wrażliwej. Nie jestem pewna, czy nadaje się do takiej cery. U mnie powodował szczypanie, jeszcze bardziej wysuszał moją i tak suchą cerę. Na szczęście jak położyłam go pod prysznicem to mój Mąż się na niego pokusił i nie narzekał. Mimo to, nie kupię ponownie.

14. Rival de Loop krem pod oczy Regeneration. Ten z kolei był całkiem przyjemny. Napinał skórę pod oczami, całkiem szybko się wchłaniał. Jestem jednak zwolenniczką żeli pod oczy, dlatego nie kupię ponownie.

15. Perfecta maseczka głęboko nawilżająca. Ładnie napinała skórę. Nie podrażniała ani nie uczulała. Lubię maseczki, których nie trzeba zmywać. Do tej często wracam. Kupię ponownie.

Dłonie/Stopy

16. Isana żel do depilacji. Żel jak żel. Dawał dobry poślizg maszynce. Był bardzo wydajny. Jeśli będzie w promocji kiedy zawitam do Polski to pewnie kupię ponownie.

17. BeBeauty Peeling do stóp. Marny zdzierak. Nie zrobił nic z moimi stopami. Może bardziej sprawdził by się latem. Myślę jednak, że nie kupię ponownie.

18. Isana hand creme Kamille. Kolejna Isana. Wykańczam polskie zapasy :) Ten krem nie wyróżnił się niczym szczególnym, bardzo długo się wchłaniał. Nawilżenie raczej standardowe. Nie podobała mi się jednak formuła kremu, był bardzo wodnisty, oleisty. Zapach też dosyć drażniący. Jedynie pudełko zaliczam na plus, dlatego nie kupię ponownie.

Pozostałe:


19. CollaFlex suplement diety kolagen. Mam problem ze stawami. Często robię sobie kurację kolagenowe lub glukozaminowe. Po użyciu tego suplementu widzę różnicę. Cenowo też wychodzi atrakcyjnie, bo bierze się tylko jedną tabletkę dziennie, nie jak przy innych kolagenach 4. Kupię ponownie.

20. ASMAG magnez. Kolejny suplement. Szukałam czegoś bez wit.B w składzie. Ten jednak jest bardzo nie wydajny. Bierze się go min. cztery tabletki dziennie, przez co opakowanie starcza na tydzień, a kosztuje ponad 10zł. Nie kupię ponownie.

21. Lovely lakier do paznokci nr 1. Nigdy go nie użyłam, a już się popsuł dlatego wyrzucam.

22. Sensique lakier do paznokci nr 123. Kolejny nieużywany, a nie nadający się do niczego. Kolor identyczny jak na zdjęciu. Trochę mi go szkoda, ale idzie do kosza.

I to tyle z moim grudniowych zużyć. Jestem pewna, że w tym miesiącu nie wykończę już nic więcej.Jak widać większość to rzeczy sprawdzone, do których pewnie powrócę. Projekt ten jest jednak dla mnie bardzo dobrą motywacją :)
A jak wasze projekty denko? Znacie coś ode mnie? Lubicie?








3 komentarze:

  1. super Ci poszlo zuzywanie w tym miesiacu!!!! Ja tyle nawet za 3 miesiace nie zuzylam)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja z kolei lubię żele z Isany głównie za zapachy, poza tym mnie nie wysuszają. Za to nie byłam zadowolona z żelu i pianki do golenia z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń